Jedni rozpoczęli urlop, inni uciekli od miejskiego zgiełku a jeszcze inni motywowali swój wypad chęcią nabrania dystansu do bieżączki.
Te motywy kierowały Piotrem i Pawłem a przypadkowe spotkanie na trasie Rodziny HPków tyko utwierdziły nas w przekonaniu, że był to dobrze wykorzystany czas a zwłaszcza trafione okno pogodowe.
Był też akcent radiowy, gdyż na kanale klubowym przeprowadziliśmy łączności z Antonim SP9SM.
Niektórzy poznają okolice uwiecznione na fotografiach, ale co zrobić skoro wciąż nas urzekają i pozwalają uciec od marazmu czy monotematyki otaczającego nas i pędzącego nie wiadomo po co … świata.
Tak niewiele potrzeba by poczuć się dobrze i metodą „bez chemii” zwiększyć swoją odporność na wszędobylską głupotę czy negatywny przekaz.
Poczujcie to, czego doświadczyliśmy, oglądając naszą GALERIĘ.
73 de Piotr SP9TPZ